Warsztaty w Centrum Dystrybucji DGS

Czas czytania artykułu: 2 minuty
by Wojciech
01.04.2019

W trakcie jednodniowych warsztatów, które odbyły się 28 marca na terenie naszej firmy, uczestnicy mieli szansę zwiedzić półautomatyczny magazyn, który łączy funkcje magazynu przedprodukcyjnego i Centrum Dystrybucji oraz produkcję aparatów słuchowych.

Spotkanie rozpoczęło się prezentacją, w trakcie której przedstawiono, czym zajmujemy się w DGS Poland. Po prezentacji uczestnicy udali się na część magazynową. Warsztaty prowadzone były m.in. przez naszych pracowników, więc była to dobra okazja, aby porozmawiać z kierownikami i menadżerami pracującymi w tych obszarach.

warsztat_dc_w_tekscie_1

warsztat_dc_w_tekscie_2

warsztat_dc_w_tekscie_3

Goście poznali też nasz magiczny telewizor – czyli sposób na przyśpieszenie opracowania miesięcznego raportu z 8 godzin do 2 minut! Pracownicy Działu Logistyki stworzyli scenariusz, który zbiera dane i wyciąga wnioski. Do działania wykorzystuje Power Bi od Microsoft. Narzędzie jest dotykowym telewizorem, który automatycznie odświeża raporty. Zbędne drukowanie kartek i czasochłonne przygotowanie to przeszłość.

warsztat_dc_w_tekscie_7

warsztat_dc_w_tekscie_8

Wejście na nasz magazyn nie było takie proste! Niezbędne było ubranie kamizelek odblaskowych oraz ochronnych nakładek na obuwie. Przy regałach wysokiego składania każdy musiał przywdziać też kask. Uczestnicy warsztatów mogli zadawać pytania bezpośrednio naszym logistykom, którzy z konkretnymi rozwiązaniami technicznymi i informatycznymi pracują u nas na co dzień.

warsztat_dc_w_tekscie_4

warsztat_dc_w_tekscie_5

warsztat_dc_w_tekscie_6

warsztat_dc_w_tekscie_9

warsztat_dc_w_tekscie_10


Mamy nadzieję, że goście byli zadowoleni. Na koniec jeszcze, chciałbym przedstawić Wam kilka liczb wprost z naszego Centrum Dystrybucji:

warsztat_dc_w_tekscie_11


O autorze

Wojciech
Wojciech, employer branding & communication specialist
Uwielbia kontakty z ludźmi, kreatywną pracę i wyzwania. Człowiek, w którego żyłach zamiast krwi płyną nuty. Jeśli nie ma pod ręką gitary, zagra na grzebieniu.